Magdalena Trubowicz

Pisarz też człowiek...

Ostatnio mnie bardzo życie prywatne pochłonęło. Mój starszy syn kończył pięć lat, a ja jako perfekcyjna mama w domu musiałam wszystko przygotować sama..

w międzyczasie odbyłam przemiłe spotkanie autorskie z młodzieżą licealną. Na prawdę biję się w piersi. Obawiałam się zbuntowanych, krnąbrnych, niepokornych dzieciaków, a przyszła ułożona, wesoła, otwarta, dojrzała młodzież!

Brawo dla rodziców i wychowawców!

Cieszę się, że udało mi się porozmawiać z nimi o problemach poruszonych w mojej pierwszej książce - "Kod przeznaczenia". O relacjach z rodziną, o narkotykach, winie i karze. O niechcianych ciążach, problemach z samym sobą. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach ludzie czerpią informacje głównie z sieci i książki nie są już tak popularne. Ale święcie wierzę, że moje przesłanie jednak gdzieś trafia.

Tymczasem Brygida Star, która ukaże się początkiem sierpnia dostała "twarzy" - czytajcie okładki :)
jeszcze kilka drobnych korekt w obrębie nosa i będzie git :P

Zastanawiam się ostatnio dość intensywnie.. Czy Wy, kochanie pisarze, też tak macie, że jak piszecie sms, mail do przyjaciela, listę na zakupy czy zwolnienie do szkoły, to trzy razy sprawdzacie poprawność, przecinki, polskie znaki, składnię itd??

Mam ostatnio manię jakoś, by wszystko pisać mega poprawnie. Chociaż zdarza mi się robić byki jak każdemu pewnie. Czuję się jednak obserwowana i kontrolowana. Jakby wymagano ode mnie pełnej poprawności..

"pisarz i błędy robi???" a feeeee...

ano, pisarz też człowiek..


Magda Te.111.jpgWszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy dla wszystkich mam!
:)

Od 2 do 10000 znaków